Prezent dla Niego, czyli dla mojego męża, to u nas zawsze największy problem. Ja sobie zwykle jakoś radzę, bo wiem, czego mój partner życiowy aktualnie potrzebuje, ale moja rodzina ma mega zagwozdkę. W tym roku pewnie niewiele im pomogę, ale może podpowiem Wam, co można kupić facetowi pod choinkę lub na inne okazje, bazując na moich zakupach z poprzednich lat. Wybierając prezent dla Niego trzeba się nie lada zastanowić. Bo szkoda przecież wydawać pieniądze na coś, co się nie przyda Twojemu facetowi albo będzie nie w jego guście. Z wielką ostrożnością podchodzę zwykle do kupowania biżuterii, perfum czy ciuchów. No chyba, że znam dobrze obdarowywanego i wiem, że używa takich zapachów lub lubi ten styl ubierania się. Ja jednak pamiętam, że kiedyś mąż kupił mi perfumy, które zawsze używałam, akurat w momencie, kiedy zapach mi się znudził i chciałam wymienić go na inny. Kupując prezent dla mojego męża, staram się zwykle podsłuchiwać, co mówi. Nie raz zdarzało mu się powiedzieć, że coś jest mu potrzebne albo coś się zepsuło albo coś mu się podoba i od razu notowałam to w głowie, żeby ten pomysł zrealizować. Kilka razy zaciągnęłam języka u jego przyjaciela, aby dowiedzieć się jakie narzędzia kupić (naprawdę oni o tym rozmawiają!) albo jaki model CB Radia byłby najlepszy. A czasem kieruję się standardowymi upodobaniami bliskimi facetom. Gadżety do samochodu Tu udało się kupić w minionych latach przydatny prezent, który jest cały czas użytkowany i praktyczny. Ponieważ mój mąż dużo jeździ samochodem, fajnym gadżetem okazała się kamerka internetowa (przyzwoite kamerki można kupić od 350 zł). Bardzo praktyczny prezent nie tylko na co dzień, ale też na wakacje. Przydaje się do zapisywania przebiegu drogi, warto też czasem nagrać wariatów drogowych, którzy stwarzają niebezpieczeństwo na trasie, a w przypadku stłuczki filmik może być niezbitym dowodem twojej niewinności. W czasie wakacji mamy całą dokumentację, szczególnie wtedy, kiedy dużo zwiedzamy. Jeśli ktoś bawi się w montowanie filmików, to będzie miał dobry materiał. Ważne, żeby kupić dobry jakościowo sprzęt, my akurat wybraliśmy wideorejestrator marki Mio. Inne przydatne gadżety do samochodu to na pewno kubek termiczny, nawigacja (choć już teraz najczęściej chyba korzystamy z telefonu komórkowego), odkurzacz czy organizer do bagażnika. Niezawodnym prezentem będzie też dobra latarka czy zestaw narzędzi. Jeśli chodzi o gadżety związane z samochodem, to dla wielbicieli trunków i imprezowania przydatny może być alkomat. Po co się narażać na kłopoty, jeśli łatwo można sprawdzić w jakim jesteśmy stanie. Gadżety do pisania Jeśli ktoś zajmuje stanowisko, które wiąże się z pracą w biurze, warto zastanowić się nad ładnym piórem. Myślę, że to jest ponadczasowy prezent, który można kupić i za 100 zł i za 1000 zł. Każdy może wybrać wedle swoich możliwości finansowych. Najbardziej znane marki to chyba Parker i Waterman i z tej ostatniej firmy kupiłam kiedyś pióro dla męża. Dla amatorów stylowych biurek i palenia cygar w biblioteczce może nóż do rozcinania listów albo elegancki przybornik na biurko będzie trafionym prezentem? W każdym razie pióra kupowałam kilka razy mojemu mężowi, bo on po prostu lubi pisać piórem. Jednak kiedyś podejrzałam, jak przeglądał w internecie informacje o takim ciekawym wynalazku, który polega na tym, że zakłada się specjalny klips, który skanuje pismo. Czyli robiąc notatki masz to od razu w formie digitalnej. Nie trzeba przepisywać. Fajne dla studentów albo osób, które dużo zapisują na przykład na zebraniach. Wybrałam pióro digitalne firmy Staedtler. Męskie ubrania To łatwy prezent dla Niego i trudny jednocześnie. Pamiętam, że kupiłam kiedyś koszulę, która ewidentnie nie przypadła mojemu facetowi do gustu i przeleżała w szafie chyba z dziesięć lat. Aż w końcu któregoś razu patrzę, a tu pod marynarką, idealnie dopasowana leży ta właśnie koszula! Musiała poczekać na swój moment. Jednak mimo to boję się kupować ciuchy, bo nigdy nie wiem, czy dobrze trafię. Bardzo uniwersalnym prezentem mogą być za to skórzane rękawiczki czy modne teraz poszetki. Wiem również, że sprawię przyjemność upominkiem w postaci wygodnej, sportowej bluzy (lubię Ombre), kurtki typu softshell z odpornością na wodę, wiatr i nie wiem co jeszcze w iluś tam tysiącach milimetrów. Najlepiej z F4. A jeśli już i tak chcecie kupić skarpetki, to warto się zastanowić nad fajnymi kolorowymi – ciekawe wzory skarpet znajdziecie na stronie Jesteśmy oboje z mężem zakochani w takich skarpetkach. Mąż, bo fajnie wyglądają i są bardzo modne, a ja, bo się je łatwiej składa do pary! Nieśmiertelnym chyba prezentem są też spinki do koszul. Ja kupowałam je kilka razy, bo ciągle się gubią. Fajne są też męskie bransolety ze skóry albo wisiorki, ale to akurat dla tych facetów, którzy po prostu to lubią. Zegarek to z kolei świetny prezent, ale też spory wydatek, jeśli ma być z klasą i wyglądać elegancko. Jednak chyba większość facetów lubi zegarki. Mogą być sportowe, pokazujące tętno, dystans, mający gps, kompas i inne bajery. Albo takie, który pasują do garnituru na skórzanym pasku albo bransolecie. Prezenty związane z hobby Twój mąż lubi czytać, jeździć na rowerze, grać czy fotografować? To już duża podpowiedź. Któregoś roku sprezentowałam mężowi fajną torbę na aparat fotograficzny, a sama dostałam lampę do aparatu i statyw. Praktycznymi prezentami będą rzeczy, które korespondują z aktualną porą roku. Może narty, kurtka czy spodnie narciarskie? Na pewno się przydadzą, jeśli stary sprzęt się zużył albo gdy Wasz partner chce zacząć przygodę ze sportami zimowymi. Fajne są też akcesoria narciarskie: gogle, kaski, pokrowiec albo plecak narciarski na buty i inne potrzebne rzeczy. Książki i płyty To zawsze jest dobry prezent. Problem w tym, że o ile nie znamy konkretnego i pożądanego tytułu, możemy nie trafić. Akurat w przypadku mojego męża mogłaby się sprawdzić płyta z muzyką z radia RAM, płyty do nauki języka, które często używa w samochodzie, albo jakaś fachowa literatura, związana z jego pracą. Sama też lubię dostawać takie książki i zwykle mam jakąś listę pozycji, które nie są tanie, ale pięknie wydane i ze specjalistyczną wiedzą. Polecam tu Helion, oni mają super książki dla amatorów fotografii, informatyków, webmasterów, grafików i innych specjalistów. Z książek dla faceta mogłabym polecić tytuły z historią w tle. Na pewno sprawdzi się tu Ken Follet (polecam trylogię “Stulecie”) lub Elżbieta Cherezińska (seria “Odrodzone Królestwo”). Dla amatorów trunków Mam znajomych, którzy zawsze się ucieszą na flaszeczkę dobrego whisky albo skrzyneczkę wina. Pamiętam, że kiedyś, gdy mój mąż odchodził z pracy, otrzymał w prezencie drogie wino. Zwykle takiego nie pijamy, raczej delektujemy się tymi z dyskontów, więc mieliśmy porównanie. Smak przedni! Naprawdę cena szła tu w parze z jakością trunku. I choć nie umiem wychwytywać aromatów, nut i innych walorów moimi kubkami smakowymi, to i tak wino było wspaniałe i fajnie jest czasami spróbować czegoś lepszego. Do wina czy innych alkoholi możemy dokupić jeszcze nieśmiertelne kieliszki, które zawsze się przydadzą, otwieracz do wina albo zestaw do wina. Coś dla relaksu Jeśli Wasz partner ma dość stresujący tryb życia, dobrym pomysłem mógłby być weekend w spa, masaż dla dwojga albo zestaw olejków konopnych, które relaksują i wyciszają. Choć nie działają usypiająco, mogą wpływać na lepszą jakość snu. Więcej informacji można znaleźć na stronie A może coś ekstra? Może romantyczna podróż we dwoje? Ciągle o tym myślę, ale trudno znaleźć mi jakąś fajną promocję na loty, a poza tym ciężko z dniami wolnymi. Boje się, że mogłoby mi nic z tego nie wyjść, bo by się okazało, że mąż nie może wziąć kilku dni urlopu. A mi się marzy, że łapię okazję na tani lot, pakujemy się i wylatujemy na Sylwestra albo długi weekend styczniowy na city break bez dzieci. Kilka pomysłów na fajne miejscówki znajdziecie w moim wpisie “Romantyczne miejsca na rocznicę ślubu, weekend we dwoje i Walentynki“. Prezent dla Niego – czego nie kupować Podobno złym znakiem jest, kiedy kupuje się buty albo noże. No chyba, że mąż czy partner jest kucharzem. Kiedyś, mając na uwadze cotygodniowe smażenie naleśników przez mojego męża, kupiłam mu patelnię. No i dostałam po głowie, że co to za pomysł, że co w ogóle! Ale ta patelnia jest nieodłącznym gadżetem w naszej kuchni, stale wykorzystywanym i służącym świetnie. No, ale tego od naszego domowego mistrza smażenia naleśników nie usłyszałam. Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam Wam wybrać prezent dla Niego, choć nie szafuję tu gotowymi linkami. Mój mąż w tym roku wybrał typowo męskochłopięcy gadżet, a mianowicie scyzoryk szwajcarskiej firmy Victorinox, mowa była też o myjce ciśnieniowej i plecaku narciarskim, ale to trochę drogie rzeczy. Każdy i tak ma swoje preferencje uzależnione od zasobności portfela, a ważny tak naprawdę jest pomysł. Zobaczcie jeszcze mój inny wpis o prezentach. Podzielicie się swoimi pomysłami na prezenty dla Niego? Jestem bardzo ciekawa Waszych wyborów, bo sama nie mam w tym roku żadnego pomysłu!