Diabeł kazał Polakowi, Niemcowi i Rusakowi nie sikać przez tydzień. Polakowi chciało się sikać więc wywiercił dziurę do Niemca. Niemcowi też chciało się sikać więc wywiercił dziurę do Ruska. Po tygodniu przychodzi diabeł do Polaka ani kropelki, pierwsze miejsce. Idzie do Niemca kropelka, drugie miejsce.
Wszystkie znamy ten sam mit. To my jesteśmy te złe i złośliwe, to nas wiecznie boli głowa, okres trwa przez 20 dni w miesiącu, a przez pozostałych 10 bierzemy nadgodziny, łapiemy katar, albo akurat w odwiedziny wpada do nas matka. Tymczasem ma on tyle wspólnego z prawdą, co wiadomości, emitowane w TVP. Im częściej czytam jednak Wasze historie, tym częściej myślę, że ból głowy jest jednak chorobą zakaźną. To jest taką, jaką od kobiet zarazili się ich mężczyźni. Kiedy pytacie mnie, co macie z tym fantem zrobić, niespecjalnie czuję się upoważniona do dawania jakichkowiek rad. Każdy związek jest inny – tak, jak inny jest każdy człowiek. Mamy różne temperamenty, potrzeby i oczekiwania, różne doświadczenia i różne fantazje. Jeśli jednak chcecie znać moje zdanie, poparte dotychczasową wiedzą i doświadczeniem, to spróbujmy przebrnąć przez to razem. A zatem – dlaczego facet nie chce się kochać? Opcja nr 1. Po prostu tak ma Pamiętam głośne badania, które mówiły, że faceci myślą o seksie co 7 sekund, czyli – odliczając im 8h na sen – w czasie 16 godzin, z jakich składa się ich dzień, ochota łapie ich 8 tysięcy razy. Później to ponoć zweryfikowano, a naukowcy zeszli do liczby… 19 razy dziennie. Jeśli naczytałaś się podobnych rzeczy, to nie dziwota, że teraz wpadasz w panikę. Natomiast zamiast pijać melisę na uspokojenie, zluzuj i zrozum, że nie każdy facet potrzebuje seksu częściej niż prysznica. Sama znam przynajmniej dwóch szalenie inteligentnych i doskonale wykształconych mężczyzn, którzy w poważaniu mają sprawy łóżkowe, bo uważają, że niepotrzebnie odciągają ich uwagę od tego, co naprawdę ważne. I żaden z nich nie nazywa się Sheldon Cooper. Ba, obaj od lat pozostają w satysfakcjonujących związkach i mieli szczęście spotkać kobiety o podobnym do nich temperamencie. Czy ich życie jest gorsze przez to, że rzadziej się kochają? Oczywiście, że nie. Opcja nr 2. Znudziłaś mu się Czyli Wasz seks stał się dla niego równie ekscytujący, co poranne przygotowywanie kanapek. Wszystko zawsze wygląda tak samo, nigdy nie wychodzicie poza jeden schemat, w łóżku nie macie ze sobą najmniejszego nawet kontaktu, tylko rutynowo odhaczacie już punkt po punkcie, jakbyście na podstawie instrukcji składali właśnie szafę z Ikei. Nie zaskakujesz go, nie pociągasz, a on stracił nadzieję na to, że jest w stanie wykrzesać z tej relacji coś więcej. Jeżeli od początku nie było specjalnych fajerwerków, to najpewniej uznał, że z czasem bardziej Cię już nie rozbuja. Zwłaszcza, że minęła już pierwsza ekscytacja, a Twoje ciało zna raczej na pamięć. Jeżeli jesteście we wczesnej fazie związku, to jest wielce prawdopodobne, że zaraz w ogóle Cię kopnie. Jeżeli jednak jesteście ze sobą już sporo, a do tego wiele Was łączy – jak choćby dzieci czy kredyt – pewnie zostanie, ale straci zainteresowanie. Najpierw będziecie się kochać coraz krócej, potem coraz rzadziej, aż w końcu – wcale. Dlatego jeśli analizujesz łóżkową kondycję Waszego związku, zastanów się, czy może nie po Twojej stronie leży tutaj wina. Opcja nr 3. Nigdy mu nie odpowiadałaś Czyli zakochał się i myślał, że z czasem będzie inaczej, ale to jak z kobietą, która myśli, że jej facet się zmieni po ślubie. Sytuacja trochę beznadziejna i do uniknięcia, jeśli najpierw uprawia się seks, a później bawi się w miłość. Jeśli rozegraliście to w odwrotnej kolejności, rzeczywiście możecie mieć problem. To trochę jak z parami, które czekały z seksem, aż będzie po ślubie. No i wiadomo – ruletka. Jedni się zgrali, inni nie. Dziś pewnie mało kto już tak ryzykuje, natomiast wciąż są pary, które są ze sobą na siłę. I Wy możecie być jedną z nich. Jeśli jednak od początku wszystko jest nie tak, to dlaczego z Tobą jest? Bo na przykład bardzo Cię lubi i zwyczajnie się już przyzwyczaił. Bo ma Cię za świetnego kumpla. Bo się dogadujecie. Bo lubi spędzać z Tobą czas. Albo, co gorsza, jest za leniwy i nie chce się bawić w rozstania i szukanie kogoś nowego. Albo też nie chce Cię skrzywdzić. Natomiast to jest kompletnie bez sensu. Seks jest zbyt ważnym elementem związku, aby próbować go ignorować. Bo albo będzie w Was narastała frustracja, albo któreś skoczy sobie w bok. A żadnej z tych opcji nie życzę. Opcja nr 4. Za ciężko pracuje I nie, to nie jest głupia wymówka. Jeśli Twój mężczyzna jest cholernie ambitny albo sam ma na utrzymaniu dom, to nie dziw się, że zżera go stres. Miliony obowiązków, niespinające się budżety, niezrealizowane cele, podkręcana przez szefa śruba – to wszystko działa destrukcyjnie na jego psychikę, a w efekcie – również na Wasz związek. Postaw się na jego miejscu – chce Ci się kochać, kiedy jesteś zmęczona albo czymś tak bardzo się martwisz? Masz ochotę tarzać się po łóżku do czwartej nad ranem, jeśli o dziewiątej masz ważne zebranie? No właśnie. Może on też nie. Tempo pracy mamy obecnie takie, że Twój facet zwyczajnie może mieć już dość. Z powodu zmęczenia pogarsza mu się samopoczucie, spada poziom testosteronu, a w efekcie – obniża się też libido i ochota na seks. Dlatego czasem rozwiązaniem są po prostu wakacje. Albo chociaż urlop za miastem. Akurat tę opcję łatwo zweryfikować – jeśli daleko od pracy i obowiązków znów wszystko między Wami gra, przyczynę niepowodzeń masz podaną na tacy. I nigdy nie bagatelizuj zmęczenia – jeśli od dłuższego czasu narasta, z Twojego faceta naprawdę może być marny materiał do seksu. Opcja nr 5. Ma problem Na przykład zdrowotny i niekoniecznie związany bezpośrednio z seksem. Chociaż pamiętaj, że takie rzeczy też się zwyczajnie zdarzają. Jak pokazują statystki, po przekroczeniu trzydziestki aż co czwarty mężczyzna ma za niski poziom testosteronu, a co szósty ma problemy z erekcją. I to jest kompletnie normalna sprawa, o czym wprost należy sobie mówić. A i rozwiązanie problemu współczesna medycyna także zwykle zna. Gorzej, jeśli problem jest inny, a Twój facet Ci o tym nie mówi. Albo sam nie wie, co mu jest. Coś go często boli? Skarży się na coś? Gorzej wygląda? A może źle sypia lub wyraźnie schudł? Wyślij go na badania. Ale nie jak terroryzująca dziecko matka, tylko mądra, zatroskana kobieta. Zresztą, profilaktyka każdemu się przyda. Możesz więc niezobowiązująco rzucić, że czas, żebyś sama się przebadała i fajnie, gdyby on zechciał przebadać się razem z Tobą. Nawet podstawowa morfologia pozwoli Wam określić, czy z Waszymi ciałami wszystko jako tako gra. Zastanów się także, czy w grę nie wchodzi nerwica albo depresja. Choroby psychiczne to także choroby i tak samo jak te fizyczne, mają wpływ na Wasz seks. Opcja nr 6. Jest obrażony I tutaj opcje są dwie. Pierwsza jest taka, że oboje wiecie, co poszło nie tak. Może była to zbyt intensywna kłótnia, może padły w niej zbyt mocne słowa. Albo, co gorsza, skrytykowałaś Wasz seks. Może wypomniałaś mu, że nie jest już jak dawniej, że Cię nie kręci, a ostatni orgazm z litości udawałaś. Jeśli tak – ma święte prawo być obrażony. Wtedy po prostu pomyśl, jak skutecznie go udobruchać. Druga opcja jest gorsza, bo sama nie wiesz, czym mu zawiniłaś. Jeśli obrażenie rozciąga się tylko na strefę łóżkową i funkcjonujecie normalnie, a jedynie Twój facet nie ma ochoty na seks, to najpewniej go czymś uraziłaś. Może wyśmiałaś, może przez coś poczuł się urażony. Zastanów się, czy podczas ostatniego seksu wszystko poszło ok, czy może jednak w którymś miejscu przegięłaś. Znam dziewczynę, która w czasie pierwszego razu z nowym partnerem spytała, czy to już. W znaczeniu: czy to już cały penis, bo ona nic nie poczuła. Przecież to nie mogło się udać. Opcja nr 7. Boi się, że Cię nie zadowala Raz, drugi nie przeżyłaś orgazmu. Albo ciągle nawijasz o byłym lub o tym, że mogłoby być lepiej. Nie chwalisz go za nic, za to za wszystko ganisz. Wszystko jest nie tak, wciąż więcej wymagasz, a na każdą jego sugestię lub prośbę reagujesz przewracaniem oczami albo wymownym sapnięciem. Słowem: on widzi, że jest Ci z nim źle. Jeśli ma w sobie dużo samozaparcia albo zechce coś sobie lub Tobie udowodnić – pewnie będzie się starał. Ale co, jeśli nie? Co, jeśli zadziała to na niego demotywująco? Jeśli straci wiarę w to, że jest w stanie Cię zadowolić? Niestety – jeśli Twój facet unika seksu, to możliwe, że się go boi. Że albo boi się ośmieszenia (może zażartowałaś kiedyś z wielkości, wyglądu lub umiejętności jego penisa?), albo boi się, że nie daje Ci odpowiednich orgazmów. Wbrew pozorom, faceci także mają takie lęki. Mogą się też bać porównań z innymi partnerami albo tego, że Wasz seks trwa za krótko. Pamiętaj, że w łóżku nie tylko Ty masz kompleksy. Kiedy Ty zastanawiasz się, jak ukryć przed nim cellulit, on może zastanawiać się, czy po pięciu minutach może dojść już do mety, czy może Ty uznałaś to dopiero za w miarę sensowny start. Opcja nr 8. Boi się ciąży Zwłaszcza, jeśli mocno napierasz. Albo choćby zasugerowałaś temat, a on nie jest na to gotowy. Niezależnie od wieku, ma prawo tego nie chcieć czy – zwyczajnie – się bać. Pół biedy, jeśli wprost, od razu Ci powie. Ale jeśli Cię kocha i za nic nie chce Cię zranić, możliwe, że nie zakomunikował, że pomysł nie wydał mu się najszczęśliwszy. Zamiast tego wykręca się teraz od seksu, byle czasem tej ciąży z tego nie było. I wcale nie musi tak robić jakiś podlotek czy facet emocjonalnie niedojrzały. Czasem lęk przed stabilizacją czy założeniem rodziny jest głęboko ukryty, wręcz podświadomy. Twój facet może świadomie bagatelizować ten temat, ale nie zmieni to faktu, że ten lęk gdzieś tam w nim jest. I to on odbiera mu ochotę na seks – zwłaszcza, jeśli się jakoś specjalnie nie zabezpieczacie. Opcja nr 9. Woli to robić sam Powiedzmy to sobie wprost: masturbacja jest jak najbardziej ok, dopóki nie wybiera się jej zamiast seksu. To znaczy: jeżeli jesteście w związku, a Twój facet woli zadowolić się sam, niż iść do łóżka z Tobą, to najpewniej jest coś nie tak. Zastanów się, dlaczego może nie mieć ochoty na seks? Spójrz na pozostałe z przedstawionych tu opcji, bo najpewniej trafiłaś na problem w pakiecie. W normalnym, zdrowo funkcjonującym związku, seks zawsze jest na pierwszym miejscu. Pewnie, że masturbacja także wchodzi w grę – zwłaszcza, jeśli zaliczacie rozłąkę. Natomiast nie jest ok, kiedy jesteście razem, a Twój facet woli się zamknąć w łazience i jednocześnie twierdzi, że nie pociąga go seks. W tym przypadku niezbędny może okazać się też seksuolog. Możliwe bowiem, że masturbacja wydaje się Twojemu facetowi atrakcyjniejsza od seksu nie z Twojej winy czy z winy osłabienia Waszej relacji, ale np. z racji bodźców czy rytuałów, które jej towarzyszą. Takich, jak np. oglądanie porno. Wtedy orgazm osiągnięty na drodze masturbacji może jawić się jako pełniejszy i atrakcyjniejszy, niż osiągnięty gdzieś przy zgaszonym świetle, do tego pod puchową kołdrą. Ale jeśli to jest przyczyna, to może by tak… pooglądać razem to porno? Opcja nr 10. Ma kogoś Czyli nie tylko rozczarował się Waszą relacją, ale zdążył też znaleźć już kogoś, kto zaspokaja jego potrzeby. A jednocześnie nie zostawia Cię, bo Cię kocha albo nie chce ranić, ewentualnie ma z Tobą dzieci, kredyt lub dom. Sytuacja beznadziejna, ale nie do odratowania. Jeśli bowiem jesteś w stanie wybaczyć zdradę, a on zrezygnować z życia na boku, to może da się to jeszcze poskładać. Natomiast przed podjęciem takiej decyzji 10 razy zastanowiłabym się, czy to ma sens. Dlaczego? Bo zanim zacznie się szukać atrakcji gdzie indziej, to najpierw należy dać z siebie wszystko, aby zawalczyć o to, co jest. Pewnie, że seks jest potrzebny – nie tylko ze względów emocjonalnych, ale i czysto fizycznych. Pomaga rozładować napięcie, pozbyć się frustracji, zminimalizować stres. Natomiast zdrady to nie tłumaczy. Jeśli Twój facet nie chce się z Tobą kochać, bo kocha się już z inną, to może niech z nią robi też już całą resztę. Opcja nr 11. Przestało się Wam układać Last but not least. W Waszym związku coś zaczęło się psuć. Kłócicie się częściej niż dawniej, przestaliście się dogadywać, straciliście wzajemne zainteresowanie. Powodów oczywiście może być wiele: może to praca, przyzwyczajenie, rutyna, nadmiar obowiązków. Efekt jest jednak ten sam: przez to, że nie dogadujecie się w życiu, nie możecie dogadywać się także w łóżku. Pewnie, że są pary, które poprzez seks starają się rozładować napięcie, ale znakomita większość w kryzysie stroni jednak od seksu. Bo zwyczajnie, nie ma się na niego ochoty. Tak samo, jak nie ma się wtedy humoru ani nastroju do żartów. Dlatego tak ważna – niezależnie od opcji – jest zawsze rozmowa. To jedyny sensowny punkt wyjścia. Żeby znaleźć rozwiązanie problemu, najpierw musicie znaleźć sam problem. To tak, jak z naprawą telewizora – nic nie wskóracie, jeśli nie będziecie wiedzieć, dlaczego tak właściwie nie działa. Uważaj jednak na to, jak taką rozmowę inicjujesz i jak ją później prowadzisz. Nie może być oskarżająca ani obwiniająca. Prowadzona w złości ani nastawiona na atak. Musicie nawzajem okazać sobie zrozumienie i wsparcie. Słuchać się i szanować. Pytać, ale i odpowiadać. Związek to zbyt delikatna materia, aby czegokolwiek można się było tutaj domyślać. Dlatego rozmawiajcie ze sobą zawsze i szczerze. A kiedy już opanujecie punkt wyjścia, gwarantuję, że macie ogromną szansę opanować także punkt dojścia. fot. Azrul Aziz/
Rafał: Kiedy się boi, że ona nie odpowie: "Ja ciebie też". Męską dumę bardzo łatwo jest urazić. Jak reagujecie, gdy ona dopomina się: "No, powiedz, kochasz mnie?". Piotrek: Niech poczeka
Kiedy po cesarce można się kochać Forum 16 dni po porodzie można się kochać Kiedy zaczelyscie współżyć po porodzie Ile po porodzie można zajść w ciążę Współżycie po porodzie mamaginekolog Orgazm w połogu po cesarce Czy w połogu można zajść w ciążę Zaleca się, by powstrzymać się ze współżyciem około 6 tygodni po porodzie. Tyle wynosi czas połogu, czyli obkurczania się macicy, krwawienia i regeneracji tkanek. Przede wszystkim na czas, po jakim można współżyć, wpływa samopoczucie kobiety, które jest bardzo indywidualną sprawą. Wyświetl całą odpowiedź na pytanie „Po jakim czasie po ciazy mozna sie kochac”… Kiedy po cesarce można się kochać Forum Ze współżyciem po porodzie należy zaczekać aż do zakończenia połogu. Seks w tym okresie może spowodować infekcję, a krocze lub rana po cesarskim cięciu muszą się wygoić. Stan zdrowia kobiety po połogu powinien ocenić także lekarz ginekolog. 16 dni po porodzie można się kochać Z medycznego punktu widzenia pierwszy seks po porodzie naturalnym może odbyć się po upływie 6-8 tygodni. W przypadku cesarki jest to możliwe minimum po 6 tygodniach. Oczywiście warto skonsultować się z lekarzem, który stwierdzi, kiedy współżycie po ciąży będzie bezpieczne oraz komfortowe dla pacjentki. Kiedy zaczelyscie współżyć po porodzie Spotykamy się z odpowiedzią, że najlepszym momentem na pierwsze zbliżenie jest zakończenie połogu, czyli po ok 6 tyg. po narodzinach dziecka. Jest to czas potrzebny na to, aby narządy rodne powróciły do swojego stanu sprzed ciąży. Konieczne jest także, aby zagoiły się wszystkie rany, np. Ile po porodzie można zajść w ciążę Płodność po porodzie najczęściej powraca po około 2-4 tygodniach u kobiet, które nie karmią piersią. U mam karmiących dziecko piersią owulacja może pojawić się dopiero po 10 tygodniach od urodzenia dziecka. Współżycie po porodzie mamaginekolog Po tym czasie odchody i macica, która jest otwarta na pochwę – bo musi być żeby się opróżnić – może zacząć kolonizować się bakteriami z pochwy. Dlatego w okresie połogu, kiedy ujście macicy jest bardziej otwarte – nie wolno współżyć ani wprowadzać nic do pochwy (irygacji, tamponów). Orgazm w połogu po cesarce Ze współżyciem po porodzie należy zaczekać aż do zakończenia połogu. Seks w tym okresie może spowodować infekcję, a krocze lub rana po cesarskim cięciu muszą się wygoić. Stan zdrowia kobiety po połogu powinien ocenić także lekarz ginekolog. Czy w połogu można zajść w ciążę Połóg to okres cofania się zmian, które zaszły w organizmie kobiety podczas ciąży i porodu. Trwa on około sześciu tygodni i z reguły wyklucza ponowne zapłodnienie.
Gdy Dziewczyna Mówi “Zostańmy Przyjaciółmi” – Kocham Ją, A Ona Chce Przyjaźni. “Zawsze pomyśl, co zrobiłby przeciętny facet, a później tego nie rób! Męska duma przyćmiewa umysł. Raz wyjawionej tajemnicy nie da się ponownie uczynić tajemnicą.”.
napisał/a: hentaru 2013-06-07 11:53 Witam no to tak jak w temacie Jestem z dziewczyną juz troche czasu a nawet troche duzo czasu. . Na początku naszego związku było nam na prawde super wiem to by uprawialiśmy seks prawie codziennie i nie musiałem pytac jej o to ona sama mnie brała do łóżka itd. . Mineło troche czasu i zaczeło sie wszystko zmieniać(no wiadomo lekkie kłótnie były). . Teraz kiedy chciałbym sie z nią kochać on powiem albo ze nie ma ochoty lub po prostu "nie". . Próbuje wszystkiego co znalazłem na różnych stronkach www. ale to i tak nie pomaga. nie wiem co sie z nią stało... kiedyś było inaczej i brakuje mi tego. moze ktos z was wie co moge zrobić. napisał/a: errr 2013-06-07 12:22 kiedyś się nie kłóciliście. Kiedyś byłeś inny, wyglądałeś w jej oczach inaczej. Kiedyś była w Tobie zakochana. Napraw relacje to reszta się sama naprawi. napisał/a: KokosowaNutka 2013-06-07 12:53 hentaru napisal(a):Na początku naszego związku było nam na prawde super wiem to by uprawialiśmy seks prawie codziennie i nie musiałem pytac jej o to ona sama mnie brała do łóżka itd. Swietny opis idealnego zwiazku Nic dziwnego, ze dziewczyna nie ma juz ochoty jak dla Ciebie wyznacznikiem udanego zycia we dwoje to codzienne bzykanko. napisał/a: ~gość 2013-06-07 13:01 A nikt inny jej sadzy z komina nie wybiera ? napisał/a: hentaru 2013-06-07 15:52 to nie jest tak ze tylko o seks mi chodzi ona wgl sie zmieniła. na początku nie mogliśmy wytrzymać bez siebie spedzalismy ze sobą każdą możliwą minute. a teraz on wyjdzie ze mną tylko zapalic albo do jej koleżanki pójdziemy i tak w koło. tłumaczy mi ciągle ze jest zmęczona albo że chce jej sie spać. . . nie wiem co jest cięte. . Robie wszystko żeby czuła się jak w niebie żeby wiedziała ze jest najcudowniejszą dziewczyną. . ale to nic nie daje. doradźcie mi coś co moge zrobić napisał/a: Blanka:) 2013-06-07 16:18 hentaru napisal(a):tłumaczy mi ciągle ze jest zmęczona albo że chce jej sie spać. . . jeżeli naprawdę tak jest, to sobie tarczycę powinna zbadać. A może po prostu przeszło jej zakochanie i nie wie, jak z Tobą zerwać, więc chce, żebyś sam z nią zerwał? napisał/a: gorzka00 2013-06-07 21:29 A czym Ty jej dajesz do zrozumienia, że jest taka najcudowniejsza? Jeśli masz do zaproponowania jednie wyjście na fajkę i marudzenie o seksie, to ja się jej nie dziwie, że ona nie ma ochoty... napisał/a: hentaru 2013-06-07 22:30 gorzka00 ja jej tego nie proponuje. . mi sie rozchodzi o to ze jak juz ze mną wyjdzie to tylko sobie zapali i idzie do domu. z tym seksem tez nie jest tak za ja codziennie ją męczę, praktycznie tylko raz w tygodniu jak sie zapytam albo bede próbował ją zachęcić to ona sie zawsze jakoś wykręci i mówi "nie" albo ze zle sie czuje. nie zmuszam jej do kochanie sie ze mną. [ Dodano: 2013-06-07, 22:35 ] Blanka:) powiem ci ze o tym zerwaniu też sobie myślałem. Ale to ona by mi nie mówiła takich rzeczy jak np. ze mnie kocha, ze chce byc ze mną do konca życia, ze jestem najważniejszy itp. [/quote] napisał/a: gorzka00 2013-06-07 23:34 Moje pytanie brzmiało inaczej. napisał/a: Blanka:) 2013-06-08 19:27 hentaru napisal(a):Ale to ona by mi nie mówiła takich rzeczy jak np. ze mnie kocha, ze chce byc ze mną do konca życia, ze jestem najważniejszy itp. fakt. A to może boi się ciąży? Albo ma jakiś stres i nie umie wyluzować, więc nie ma ochoty na czułości? napisał/a: danton 2014-01-29 21:41 Moja sytuacja jest trochę inna, nie chcę powtarzać tematu. Sytuacja jest taka. Zaczynamy się kochać. Dzwoni moja mama, odbieram. Nie rozmawiamy długo, więc gra wstępna toczy się dalej. Po czym znowu dzwoni mama. Myślę sobie, dla świętego spokoju odbiorę, będę miał z głowy. I tu zaczyna się problem. Moja dziewczyna mówi, że nie ma już ochoty się kochać, że mogłem nie odbierać. A ja mam wrażenie, że ona próbuje mnie wprowadzić w poczucie winy. Ale czy ja zrobiłem coś złego? napisał/a: bro1 2014-01-30 00:26 Danton, proszę napisz, że masz mózg. Błagam :D Zrób jakiś RTG, czy co tam robią, sprawdź, czy aby na pewno masz go we właściwym miejscu i zdolny do użytku :D Naprawdę nie widzisz nic złego w tym, że rozmawiasz z mamą podczas gry wstępnej? :D Mam nadzieję, że nie opisujesz ze szczegółami co akurat robisz, bądź pytasz o porady :D Laska to powinna cię za taki numer pogonić od razu :D
2 razy w tygodniu to chyba trochę mało. Co 2 dni wydaje się bardziej rozsądne. Nie wierzę, że kochając się codziennie w ciążę nie zajdziemy Najlepiej kochać się kiedy ma się ochotę, ani się nie zmuszać ani nie powstrzymywać. CO do rutyny to w każdym związku jest inaczej: jedni mają dość po 3 miesiącach starań, innym
« Wróć do tematów ruchac mi sie chce co robic chce mi si rucha co mam zrobi co mam zrobi jak chce mi si rucha codziennie chce mi sie kochac chce sie kochac ale nie mam z kim chce mi sie kochac codziennie co zrobic jesli chce mi sie ruchac co zrobi jak si chce rucha chce mi sie ruchac co mam zrobic co zrobic gdy chce mi sie ruchac ruchac mi sie chce chce mi sie ruchac chce sie kochac codziennie chce codziennie seksu chce sexu codziennie Do góry strony: Co mam zrobić CHCE SIĘ CODZIENNIE KOCHAĆ ALE ... :-(
Kot wylizuje Ci włosy i brodę. Wzajemne wylizywanie się dotyczy tylko kotów blisko ze sobą związanych, tak robi kocia mama względem swoich dzieci oraz koty zaprzyjaźnione. Gdy mruczek liże Cię po dłoniach lub wylizuje Ci włosy – to kolejny koci sposób na zacieśnianie wzajemnych więzi. 3. Kot ociera się o Twoje nogi.
Lub już przestał... "Nie jestem już w Tobie zakochany" - zdanie, którego żadna z nas nie chciałaby usłyszeć będąc w związku. Wypalające się uczucia, które z czasem są niczym więcej jak tylko przywiązaniem, zdarzają się dość często, choć są niezauważalne. Emocje i miłość znikają. Wtedy też pojawia się zagrożenie znalezienia innego obiektu westchnień przez partnera. Z uczuciami nie da się wtedy wygrać. Istnieją jednak sygnały, które świadczą o tym, że on wykracza poza sferę miłości i oddala się od wizji związku pełnego ciepła. 1. Potrzebuje dużo przestrzeni Kiedyś nie mogliście bez siebie wytrzymać, teraz masz wrażenie, że on Cię unika, znika gdzieś i przebywa daleko od Ciebie. Nie ma go godzinami lub całymi dniami. Oczywiście, potrzeba przebywania za sobą 24 godziny na dobę nie trwa wiecznie, jednak nie zmienia się diametralnie w niemal samotne spędzanie czasu. Planuje sobie weekendy, zamiast spędzić czas wspólnie, unika powrotów z pracy do domu. Jego wymówki są coraz mniej zrozumiałe i w końcu stają się zwykłymi kłamstwami. Wspólne chwile traktuje jak przysługę, a przynajmniej tak Ty to odczuwasz. Te chwile stają się jeszcze gorsze niż czas spędzony osobno. 2. Wasze życie seksualne niemal zniknęło Nie każdy ląduje ze sobą w łóżku przy pierwszej napotkanej do tego okazji. Dla niektórych par seks stanowi element codziennego życia, dla innych jest miłym dodatkiem, który przytrafia się od czasu do czasu ale wciąż przynosi emocje i budzi tą samą namiętność co kiedyś. Nie ma znaczenia jak często się pojawia, ważne by był i partnerzy byli w nim zgodni. Kiedy coś jest nie tak, zazwyczaj jedna ze stron traci zainteresowanie. Druga może próbować to naprawić, przestać naciskać lub cierpieć w milczeniu. W takich sytuacjach rośnie napięcie, które buduje atmosferę żalu, niepewności i braku zaufania. Nie chodzi tylko o samo zniknięcie pożądania, ale również o skutki zabiegania o zainteresowanie. Na takim etapie związek może przejść z namiętnej relacji do współegzystowania dwojga współlokatorów. 3. Zaczynasz go irytować On zaczyna Cię inaczej traktować. Kiedyś ciepłe słowa, dziś burknięcia i niemiłe komentarze. Te negatywne słowa, które mogą wydawać się bez znaczenia, tak naprawdę oznaczają wiele. Może do nich należeć porównanie z inną parą i przedstawienie was w złym świetle, powiedzenie czegoś pod nosem kiedy nie słyszysz i odmowa powtórzenia tego, kiedy o to prosisz. Takie małe przejawy jego wrednych zachowań to część jego uczuć. Ustąpienie miłości sprawia, że wszystko go denerwuje, nic nie sprawia radości. Pozytywne uczucia zostały zastąpione niezadowoleniem. Nie da się zrobić nic, by przestał. 4. Zmienił sposób prowadzenia kłótni Kłótnie są czymś zupełnie odmiennym dla każdej z par. Jedni krzyczą i rzucają talerzami, inni wymieniają parę słów i milczą przez kilka dni, by ochłonąć. W efekcie, godzą się i dochodzą do porozumienia. Kiedy w związku coś jest nie tak i ma to głębsze znaczenie, a pojawia się konflikt, przeprowadzany jest on zupełnie inaczej niż dotychczas. Dlaczego? Jedna ze stron niekoniecznie chce doprowadzić do jego pozytywnego rozstrzygnięcia i podczas tego procesu towarzyszą jej inne emocje. Małe problemy zmieniają się wtedy w te największej wagi. 5. Chroni swój telefon, ale ogranicza z Tobą kontakt Wasza komunikacja jest dorywcza i napięta. Polega raczej na krótkim przekazywaniu informacji niż rozmowie na dany temat. Pozbawiona jest emocji i niewiele wspólnego ma z dzieleniem się swoimi przeżyciami i doświadczeniami z minionych dni. Naturalnym jest, że w momencie, gdy związek trwa już długo, nie plotkujecie ze sobą non stop, ale kiedy partner unika kontaktu, coś jest nie tak. Dodatkowo, gdy przebywacie razem, on jest przyklejony do swojego telefonu. To dziwne, że się z nim nie rozstaje, a jednak kiedy dzwonisz nie jest w stanie odebrać lub odpisać, prawda? Chroni go również przed Tobą, bo oddalając się, chroni również swoją prywatność. Może to oznaczać, że flirtuje z kimś innym, ale wcale nie musi.
TFvnu. 310 225 118 199 26 160 180 174 6
chce mi sie kochac codziennie